Najpierw Ora wykazywała oznaki grypy żołądkowej.
Chociaż właściwie, to wnioskowaliśmy jedynie na jednym zwrocie górnym i podwyższonym o 4 poziomie zużycia dziennego pieluch, bo po za tym zero gorączki i dziecko szczęśliwe jak szczygieł, a dokazujące jak pijany zając w kapuście.
Mimo to profilaktycznie przespacerowałyśmy się do naszej ulubionej Pani Doktor, która zaleciła nawadnianie jakimś świństwem z probiotykiem. Dziewczę jak posmakowało, tak odmówiło współpracy. Nie dziwię się, bo obrzydlistwo pierwszej kategorii zaiste.
Jednak chorość, przestraszona widać wizytą w przybytku służby zdrowia, ewakuowała się z Małoletniej na większy obiekt, w związku z czym po powrocie ja zległam wśród klocków, lokomotyw, smoków i książeczek, jak nieświeży nieboszczyk (w kwestii koloru znaczy), z gorączką, dreszczami, bólem głowy i wszystkiego oraz ogólną niemożnością poruszenia, oraz szczęśliwą Córką hasającą wokoło.
Całe szczęście zaalarmowany Małżonek wyrwał się wcześniej z pracy i przejął Dziecię, dzięki czemu mogłam dogorywać w spokoju. A oni mieli wieczór na wyłączność :D Ciekawe doświadczenie, choć mnie się film urwał momentalnie :D
Rano został mi jedynie lekki ból głowy, za to rozbierać zaczęło Przemka.
Oprócz tego:
- Gżdacz rozwija słownik
- Cudownie cmoka (wydaje odgłos, przesyła całuska, całuje w policzek)
- Po schodach na antresolę wspina się jak mała kozica
- Poniżej jedna z ostatnich ulubionych rozrywek, czyli siedzenie w pudle (z piłkami). Wchodzi i wychodzi sama:
Po paru próbach i krótkim napadzie frustracji stwierdziła, że się nie zmieści i poprzestała na wrzucaniu do koszyka piłek oraz żądaniu wysypywania ich na Nią z powrotem. |
- Robi nam "cacy-cacy"
- A po za tym nie macie pojęcia, jakie ja genialne chleby piekę ostatnio. No sama rosnę z dumy jak na dzikich drożdżach :D
gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńhahaha pijany zając w kapuście... przepraszam, ale zamiast ci współczuć po tym zwrocie nie przestaję się śmiać! Wybacz... i zdrówka
OdpowiedzUsuńHej! Ciężko się z Wami skontaktować ;) Wygraliście książkę na moim blogu. Prześlijcie szybciutko dane do wysyłki nagrody! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdrowiejcie - my to samo ostatnio przeszliśmy - jednodniowe załamanie i trzy dni powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńJuż zdrowiśmy i z wygranej ucieszeni, jak trzy pijane zające w kapuście :D
OdpowiedzUsuń