środa, 11 lipca 2012

Płacze, krzyczy mała Orka...

... bo nie dają Jej jeść korka!

Dokładnie. Mieszkamy na parterze. Pod naszym mieszkaniem jest nieogrzewana piwnica. W związku z tym podłogę ociepliliśmy warstwą korka. Niestety na razie w sypialni na korku leży wykładzina z poprzedniego mieszkania, która nie do końca pokrywa się z wymiarami pokoju. I korek wystaje. A Dziecię ostatnio ma względem tegoż zapędy głodomOrskie. Wystarczy, że dojrzy gdzieś choćby kawałeczek - galopuje tam, odrywa i pożreć próbuje. Udaremniamy, a jakże. Niekiedy Dziewczę przyjmuje to ze stoickim spokojem, ale niekiedy po prostu płacze - ze złości, czy z żalu - nie wiem. Pozakrywaliśmy gdzie się dało owcami, meblami. Ale Ona wciąż znajduje nowe źródła zaopatrzenia. A skóry próbuje podnosić.

Biedne Ździebełko ma też inne powody do frustracji. Ostatnio intensywnie ćwiczy wspinaczkę. Na schody. Na krzesło. Na półki z butami. Staje, chwyta się, podciąga, wspina na paluszki. Nawet podnosi kolanko. Co z tego, kiedy kolejny stopień, półka, poprzeczka jest na wysokości Jej pasa. Nie sięga Biedactwo. I rozpacz gotowa. Najczęściej tulimy, zanim zacznie rozpaczać na dobre, a czasem Ora sama przypełza, żeby wtulić główkę w Mamcię lub Tatkę. Niesamowite.

Kula sobie piłkę i gania za nią. Jest wściekła i oburzona, jeżeli ktokolwiek ma czelność jeść cokolwiek w Jej obecności i się nie podzielić. Czekoladę jadamy w drugim pokoju ;) Babcia Marysia nieopatrznie konsumowała pączka w obecności Wnuczki. Trzeba było słyszeć awanturę, jaką Ora jej urządziła :D

A z powodu podejrzanego ucha szczepienie zostało przełożone na za tydzień. Ucho okazało się niewinne.

Sezon zabaw w berka czworakowego z Tatą uważamy za otwarty.
Pin It Now!

4 komentarze:

  1. Mały głodomorek :) Fabian też się wścieka jak mu się na coś nie pozwala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah :D ten korek musi być smakowity !

    OdpowiedzUsuń
  3. To Mama nie wie że korek to taki pyszny ?? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie wpadała dotąd :D:D:D

    OdpowiedzUsuń