- Mrmrmrmrmr, dzi. Mrmrmrmrmrmrmr, oko. Mrmrmrmrmr nionia. Mrmrmrmrmrmr wosi. Mrmrmrmrmrmrmr dzidziuś. Mrmrmrmrmrmr miał. Mrmrmrmrmr mama. Mrmrmrmrmr tata.
Przypuszczam, że naśladuje moje "pogadywanie", kiedy opisuję Jej to, co maluję. Ale widok/odsłuch jest bezcenny :D
Ostatnio dużo się przemieszczamy (środkami komunikacji miejskiej m.in.), w związku z czym nie chce mi się taszczyć ze sobą aparatu, w związku z czym z kolei robię Jej zdjęcia (nie mogę się powstrzymać) puderniczką. Telefonem znaczy, który lubię bo a) nie wygląda jak telefon, b) nie ma ekranu dotykowego, c) ma galopującego konika :D.
Ja tu zostaję. |
Albo tam pójdę! |
Bo jak się chodzi na własnych nogach, to można się zmęczyć i zgłodnieć! |
Ciuchcia? |
Złapię! |
Prawobrzeżna grupa Klubu Kangura rośnie w siłę :D Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie. Coraz więcej osób, coraz więcej tematów. Cudownie :D A Ora, obserwując jak Tatko demonstruje zainteresowanym motanie, zażądała zamotania Miecia (12cm wzrostu). Na sobie. We własną chustę (4,60cm długości). Ha! My nie damy rady?
A po Kangurze...
A SŁOWNIK pęka w szwach :D
Mam wrażenie że córa to córeczka tatusia i do niego podobna :)
OdpowiedzUsuńJa tez jak nie mam przy sobie aparatu to wyciagam telefon i pstrykam ile popadnie. Sliczna masz corcie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudna torebka :D a na żywo jeszcze lepiej się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńZdolna jest :D i zwinna!
OdpowiedzUsuńTorba piękna!