Chabazie to słówko mojej prababci (właśnie skończyła 99 lat i ma się świetnie, pochodzi spode Lwowa i stamtąd owo słówko zawlokła aż tutaj). Zawsze było postrzegane jako rodzaj "rodzinnego regionalizmu" (a może rodzinnalizmu? :) ).
Okazało się, że jest to też określenie stosowane w rodzinie mojego narzeczonego. Babcie (obie) nie mogły wyjść ze zdumienia :D.
Za Słownikiem Języka Polskiego:
"chabaź - gwarowo chwast, zielsko"
A jak wiadomo, chwast to taka wszędobylska roślina łatwo przystosowująca się do zmiennych warunków i lubiąca ludzi. Po za tym znajdziecie u nas na blogu kwiatki z baaaardzo różnych ogródków. I spoza ogródków. Czyli wszystko się zgadza :D No nie?
Pin It Now!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz