środa, 15 czerwca 2011

Uwaga wściekła Wiewi00ra karmiąca

P.S. po obejrzeniu tego materiału.

Jak moje dziecko zgłodniej i będzie chciało jeść, to je nakarmię. Bez satysfakcji, że w miejscu publicznym i z pewnością z jakąś formą osłaniającą, ze względu na własne odczucia, bo wolałabym warunki bardziej kameralne i intymne, ale nakarmię.

I jak mi jakieś coś spróbuje wtedy choćby drgnieniem rzęsy zasugerować, że "mam sobie iść gdzie indziej" to niech liczy się z nie tyle możliwością ile raczej gwarancją trwałego okaleczenia conajmniej.

Ciąg wulgaryzmów jakie zamierzałam tu umieścić pod adresem takich "komentujących" został poddany wewnętrznej autocenzurze i nie zostanie opublikowany. Howgh!

P.S.1 Ja wiem!!! Po prostu oni wszyscy byli butlą karmieni i w ich przypadku to się na inteligencji odbiło!!!
Pin It Now!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz