sobota, 28 stycznia 2012

Wkopana przez Srokę

Wkopana przez Srokę zostałam. Wkopana w zabawę w wymienianie seriali. Które oglądam.
No i klops! Bo nie oglądam. No dobra. Jeden oglądam. W moim serialowym wszechświecie niepodzielnie i nieodwołalnie króluje:
Wielbię! Haus moim guru! Tworzę nową religię. Boski i niedościgniony wzór i ideał. Gdybym nie poznała swojego Męża, to... Absolutnie nie chciałabym wyjść za Hausa, ale i tak bym Go uwielbiała. Och...
 Dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo nic...
Lubię Kusego. Uwielbiam Michałową. Babka wymiata. Ale wszyscy mogą się schować przy Solejukowej. Genialna postać i genialna rola. Postać głęboko ludzka i piękna. Rola zagrana wirtuozersko, z olbrzymim dystansem do siebie i cudownie wiarygodnie.

A reszta to prehistoria. Kiedyś oglądałam. Czterech pancernych.
Robin Hooda

(Jak byłam mała. Michael Praed to jedyny aktor, w którym naprawdę się kochałam. Marion była świetna i cudownie ruda, a Ray Winstone zauroczył mnie dużo później. Enyę uwielbiam po dziś dzień.).

Twin Peaks. Bo cała familia oglądała. Bałam się tego serialu, a rozpoczynająca melodia wpędzała mnie w depresję, ale oglądałam.

Pewnie dużo jeszcze, ale te akurat pamiętam najlepiej :D.

Do zabawy zapraszam:
Kogla-Magla
Mamę Tygryska
Agrafkę
Fionnę_apple

Zasady:
1/ dodaj obrazek - logo
2/ napisz, kto Cię wkopał :)
3/ wymień kilka swoich ulubionych seriali wraz z krótkim opisem
4/ zaproś do zabawy co najmniej 5 innych blogerek

P.S. Zapomniałam dodać, że Hous'a lubię jeszcze dlatego, że charakterologicznie Przemko ma sporo z Chase'a :D:D:D
Pin It Now!

5 komentarzy:

  1. Dziękuję za wkopanie. TO ja się teraz zastanowię ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, że musiałaś oglądać Robin Hooda :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również dziękuję za wkopanie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ale to bardzo dziękuję za zaproszenie. Czuję się zaszczycona. Przyjęłam jednak zasadę u siebie na blogu, że nie biorę udziału w takich zabawach. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie za ma co. A o Robina Hooda mój Mąż zrobił się zazdrosny :D:D:D Jagoda - jasne, że tak :)

    OdpowiedzUsuń