środa, 14 września 2011

Do zobaczenia :)

Wyruszam.
Do Niemiec.
Konkretnie Blankenhof. Na warsztaty ogniowe :D


Jak nie umrę do piątku z tęsknoty za Wikingiem (Przemek dojeżdża w piątek), to wrócę i napiszę jak było. A pewnie będzie ciekawie, zwłaszcza, że znad Norwegii nadciąga podobno sztorm zwiewający ciężarówki z drogi.


Trzymajcie kciuki.
Pin It Now!

2 komentarze: