Ale nie mogłam się powstrzymać. Pisałam już, że ograniczamy z Przemkiem cukier i sól, i że nie piję mleka.
Ale jadam jogurty. Cóż z tego, skoro większość jest wściekle przesłodzona. Dodatkowo nie wiem kto to wymyślił, ale nie da się chyba tak zrobić, żeby do jogurtu wrzucić owoce, ew. nieco cukru i nie spieprzyć tego jakąś chemią, barwnikami i innym szkaradzieństwem.
Idea robienia swojego jest ok, ale kłóci się z ideą szybkiego wrzucenia czegoś na ząb między karmieniem a praniem (;) ).
Ha! A jednak. Otóż Piątnica wypuściła serię kefirów deserowych - dla mnie produkt roku i genialne odkrycie. Gęsty kefir i konfitura owocowa. Lista składników ascetycznie krótka. Zero chemii. Nie są przesłodzone. I jak piszą, że konfitura jest z jabłek i wiśni to w składzie nie ma buraków i hibiskusa! Uwielbiam! Brawo Piątnica!
A drugie hurra jest znowu dla Biggi. Pisałam już o swoich kłopotach stanikowych. Natchniona spotkaniem brafitingowym na Grupie Wsparcia Mam Karmiących Piersią oraz faktem, że podczas mlecznego przypływu mój biust stanowczo domaga się miseczki I ruszyłam do kilku polecanych mi sklepów. O cenach nie piszę - ja już rozumiem, że w moim przypadku za wygodę trzeba płacić, często sporo. Spoko. Ale mojego rozmiaru poprostu nie ma. Nigdzie. Mogą zamówić. Ale bez fiszbinów. Bez fiszbinów to się wypchajcie. I jak poprzednio uratował mnie Czar Par i Biggi. I można w Polsce uszyć świetny, ładny i wygodny stanik za nieduże pieniądze? Można jak cholera. No!
Pin It Now!
W sobotę kupiłam sobie ten kefir i stał się moim nr 1 :) Jest pysznyyyyyyyyyy!
OdpowiedzUsuńA ja nie znam jeszcze tego kefiru i muuuuuszę go znaleźć, bo z tego co piszesz musi być smaczny. Ja ogólnie lubię produkty Piątnicy.
OdpowiedzUsuńKłopoty stanikowe tez mam i na pewno zajrzę na stronę Biggi, bo jej wcześniej nie znałam.
Stanikowo polecam Ewę Michalak - staniki ŚWIETNE pod względem konstrukcji. W tym tygodniu zaczyna produkcję karmników. z fiszbinami ;)
OdpowiedzUsuńMagda
Jeszcze nie spotkałam tego kefiru w sklepie ale jak go tylko dojrzę to kupię. Również lubię Piątnice szczególnie serek wiejski, które są number 1 w teście w Fundacji Pro-test (http://www.pro-test.pl/tests_article/46962,0/%28Nie%29naturalne+z+konserwantami.html).
OdpowiedzUsuńNo i nieskromnie napiszę, że jednym z pięciu najważniejszych dostarczycieli mleka dla Piątnicy jest gospodarstwo mojej dalekiego kuzynostwa z pod Ostrołęki :)
To i ja muszę wypróbować ten kefirek!!
OdpowiedzUsuńCzarPar jest taki sobie, owszem można dostać staniki w dużych rozmiarach, ale niestety... po jakimś czasie wychodzą fiszbiny, ew. pęka regulator na ramiączku. Ja się osobiście przerzuciłam na Triumpha. Jest droższy, ale jako jedyny ma staniki w innej barwie niż biały/czarny. Ma on zwykle ceny ok 160zł, ale jak pójdziesz do TK Maxx w Molo znajdziesz tam te same w cenie ok. 40zł (sklep jest no powiedzmy outletem.). Od chwili odkrycia tego sklepu oszczędzam ponad połowę kasy, którą wydawałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
nosicielka rozmiaru 90H.
Anonimy - podpisujcie się. Tą Ewę to gdzie można znaleźć?
OdpowiedzUsuńJagoda - brawa dla krów kuzynostwa ;D
Anonimie II - neguję wpis o "Czarze..." - noszę rok i to intensywnie i nic mi nie pękło ani nie wyszło. A do Molo się przejdę, chociażem jeszcze triumfa w moim rozmiarze w życiu nie widziała.
Aha i nie tylko triumf ma kolorowe staniki, nie ściemniaj. Za dobrze znam temat :D
OdpowiedzUsuńAnonim nr II to ja, Aga Kucharczyk ;)
OdpowiedzUsuńNo, to może ja trafiam na jakieś trefne sztuki ;)
Co do Triumpha- ja outlet odkryłam niedawno i korzystam, bo mam dość kupowania staników tylko w dwóch kolorach. Znasz jeszcze jakieś sklepy z takimi rozmiarami w normalnych cenach? Ja wiem tylko o necie i różnych sklepach, niestety nie stać mnie by za stanik bulić min. 150zł*. Także, jeśli znasz jeszcze jakieś, to proszę podziel się.
takie ceny są np w pasażu na Mierzynie dla dużych rozmiarów. Na Bogusława ceny są jeszcze większe :(
ps. osobiście cierpię widząc prześliczne wzory w cenie 20zł na każdej wyprzedaży w sklepie typu New Yorker, H&M itp... szkoda tylko, że miseczki to jedynie B, góra C...
W Szczecinie to znam www.ebras.pl Kupiłam tam do karmienia w rozmiarze E. Nie wiem czy miewają większe ale wybór mają duży.
OdpowiedzUsuńAga - W normalnych cenach i w moim rozmiarze nie bardzo, po za biggi właśnie. Ale kolorowe kupowałam (przed ciążą) w Józefinie na Pogodnie. Samanty bodajże, całkiem niezłe. Ale drogie (w okolicach 100zł). Cierpienia z P.S. podzielam.
OdpowiedzUsuńJagoda - sprawdzę :)
Zawsze pytam syna czy chce ten kefir, jak jesteśmy na nabiałach i zawsze wybiera coś innego a potem w domu zjada mi pół. Bo ja go kupuje już od jakiegoś czasu. Nie jadłam tylko tego ze śliwką. Najbardziej podchodzi mi wiśnia, bo truskawka nieco za słodka. Szkoda, że nie ma więcej smaków ;(.
OdpowiedzUsuńCo do biustonoszy... po pierwszej ciąży dobiłam (z B) do D ale teraz mam już 100 cm i wychodzi mi F. Mam nadzieję, że tam gdzie zawsze kupowałam będzie jeszcze mój rozmiar i nie będę się musiała dla stanika rozbijać po mieście... i nie daj Boże za bilety płacić :P
Będę musiała w końcu zaprzyjaźnić się z blogspotem itp, bo krążę po tych Waszych blogach taka anonimowa, ale zawsze z imienia się podpisuję ;)
OdpowiedzUsuńEwę na pewno można znaleźć tu:
http://www.ewa-michalak.pl/
W zakładce sklepy - adresy gdzie można znaleźć markę stacjonarnie. A na Lobby Biuściastych poszukać recenzji, na Balkonetce również dużo jej modeli w przeróżnych rozmiarach.
Gorąco polecam. Na razie karmię w modelu CH Lilia, mam też PL cieluś, no i na karmniki łypię okiem, ale poczekam chyba jeszcze na inne kolory ;)
Pozdrawiam
Magda - anonim :P