wtorek, 22 kwietnia 2014

Jak dobrze wstać skoro świt ;)

(przynajmniej czasami)
No i gdzie ten zając (Dzięcielina prezentuje ałtfit skomponowany z piżamy, butów i bluzy od dresu)?

W sałacie nie było.
Ani w rukoli...
W bratkach też nie...
W szafirkach też ani śladu...

Tu coś jest!
A tu ktoś się czai!
Za krzakiem!
Uściskać za ryjek! Wytargać za (Tak starannie w spiralkę wycięty, chlip!) ogonek!
http://potwornia.blogspot.com/2014/04/tucznik-na-mleku-na-bogato.html
Tatusiny baranek :D
Ciągle w locie
Z Wujkiem-Chrzestnym. Ciągle mnie wzruszają takie obrazki. Pamiętam Darka w wieku Aurory :)

Śniadanie pod jabłonią.



Pin It Now!

3 komentarze:

  1. Na jednym ze zdjęć (pierwsze w serii w kapeluszu) dojrzalam królowa angielską!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ora w kapeluszu - znakomitości! Elegancko i stylowo było w święta. :)

    OdpowiedzUsuń