W Szczecinie wiosenna słitfocia z krokusami to obowiązkowy punkt programu.
Ale spróbujcie się powstrzymać.
Duży balonik - mnóóóóóóstwo radości :D |
Gnając z wiatrem / pędząca z delfinami :D |
Oko w oko |
W oczekiwaniu... |
Chmura szczęścia |
Ekstaza |
familijnie |
Oprócz tego bardzo lubi programy kulinarne. Jest wierną fanką "Gotuj z Korzonkiem" (planuje nawet założenie własnego vloga - nagrała już pierwszy odcinek, ale o tym po tym). U Babci M. ogląda namiętnie "Okrasa łamie przepisy", a ostatnio odkryła (ku mojemu ubolewaniu) program "Kucharz duży, kucharz mały".
Moje ubolewanie bierze się stąd, iż prezentowane w nim potrawy jako żywo mogłyby się złożyć na poradnik "Jak nie powinno żywić się dziecko, ani nikt inny", zaś poziom wszystkiego - od tekstów piosenek i wierszyków, muzyki, przez animacje, przekazywane treści (ziemniaki rosnące NA krzakach), scenografię, aż po charakteryzację i grę aktorską odtwórców głównych postaci jest grubo poniżej dna.
Nie mniej podczas okazjonalnego oglądania tego koszmarka Dziewczę spotkało przepis, który gorąco zapragnęło zrealizować.
Ora-zajączek zamiast jajek roznosi marynowane cebulki. Moja rola w ich tworzeniu ograniczyła się do wyparzenia słoików i zagotowania octu. Aha, jeszcze podawałam przyprawy z półki. |
Jeśli chcielibyście zobaczyć, co wielkanocnego i jarego wydziergaliśmy w Miejscu - zapraszam do PoTworni.
Życzę Wam wszystkim zmartwychwstania w nas Życia, Radości, Miłości i Nadziei.
Chrystus zmartwychwstał!
Pin It Now!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz