poniedziałek, 26 maja 2014

Smocze, wiosenne malowanie, czyli sztuki plastyczne na warsztat

Do przedostatnich warsztatów w ramach Dziecka na Warsztat przystąpiliśmy całą grupą domowej edukacji przed-przedszkolnej.

Smocza brygada wykonała (w dwóch podejściach) wiosenny batik, a w ramach premii zagraliśmy w (bardzo kolorowe) kulki.

Najpierw na białym płótnie układaliśmy kwiaty, liście, drzewa i motyle z pasków kolorowej bibuły. Potem zmoczyliśmy wszystko wodą ze spryskiwaczy i innych psikadeł.
No dobra, siebie też polewaliśmy :D
Zostawiliśmy wszystko, żeby płótno dobrze się zabarwiło, a potem zebraliśmy bibułę, a płótno wysuszyliśmy.

W następnym tygodniu, na zabarwionej tkaninie, robiliśmy nadruki farbami własnej roboty (woda, barwnik spożywczy, mąka ziemniaczana), metodą ręczno-nożną.

Mieszanie kolorów
A potem była zabawa hydrożelem (kulki żelowe do kwiatków, ze sklepu z chrząszczem w nazwie).
Transferowaliśmy je łyżeczką do talerza na jajka, sortowaliśmy wg kolorów, tworzyliśmy własne kompozycje w przezroczystych kubeczkach i miseczkach oraz zgniataliśmy i deptaliśmy.
A potem sprzątaliśmy :)
Przed nami jeszcze Warsztat Warsztatów. Postaramy się Was zaskoczyć!


Pin It Now!

12 komentarzy:

  1. Brawo dziewczyny (i chłopcy?)!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Widac, ze zabawa byla udana!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka radosna twórczość, aż milo popatrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy pomysł z hydrożelem :)

    Sprzątanie - aż uśmiecham się jak patrzę na to zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. SUPER to malowanie kończynami i jaki wam obraz wyszedł....brawo. Te kulki kiedyś też mi się podobały, ale usłyszałam coś o ich toksyczności i przestałam się nimi interesować. Nie czytałam konkretów, ale się wycofałam. Nie miałam czasu się zainteresować.
    Mamuśka

    OdpowiedzUsuń
  6. o mamo Tośka by była wniebowzięta... muszę spróbować z tym hydrożelem... i już się cieszę, że nie mam dywanów ytylko gołą podłogę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. piekny obraz na płótnie. i ile radości i jakie zaangazowanie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Radosna nieskrępowana twórczość!
    A kulki hydrożelowe intrygują mnie od dawna. Chyba się skuszę... Tylko, jak uchronić je przed kotami? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem zachwycona kreatywnością i wkładem pracy wspólnie z dziećmi. Uwielbiam takie zajęcia z dziećmi, a moje dzieci jeszcze bardziej. Wyszło Wam super, Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń